Pakiet stymulacyjny przyjęty przez Kongres został nazwany przez prezydenta Trumpa „hańbą” i odrzucony.
Jak zwykle, „fake news”, w tym np. polski Interia Biznes, przedstawiły tę wiadomość w fałszywym świetle, pisząc:
Prezydent USA Donald Trump odrzucił we wtorek wieczorem przyjęty przez Kongres pakiet stymulacyjny dla gospodarki o wartości 900 miliardów dolarów. Nazwał go "hańbą" i wezwał w szczególności do zwiększenia pomocy amerykańskim rodzinom.
Stymulację fiskalną powiązano w propozycji Kongresu z ustawą budżetową. Pakiet ustaw warty jest łącznie około 2,3 biliona dolarów, z czego około 900 miliardów to pakiet na czas koronawirusa, który Republikanie i Demokraci negocjowali od wakacji. Pakiet ustaw warty jest łącznie około 2,3 biliona dolarów, z czego około 900 miliardów to pakiet na czas koronawirusa, który Republikanie i Demokraci negocjowali od wakacji.
"Trump zniweczył nadzieje na wsparcie fiskalne USA, odmawiając podpisania ustawy, która została uchwalona po długotrwałym impasie między Demokratami a Republikanami. Nadzieje na rajd Świętego Mikołaja zostały tragicznie rozwiane" - napisali analitycy z Mizuho w raporcie.
Członkowie Izby Reprezentantów i Senatu mieli dosłownie kilka godzin na zapoznanie się z blisko sześcioma tysiącami stron dokumentacji pakietu, więc, podobnie jak przy uchwaleniu tzw. „Obamacare” (podpiszmy to, a potem dowiemy się, co w tym jest), po prostu uchwalili go bez wnikania w sedno sprawy.
Zobaczmy, na co ludzie, którzy niczego nie produkują, chętnie wydają pieniądze podatników.
- $600 dla amerykańskiego obywatela, czyli dla ludzi, którzy płacą za cały pakiet
- 40 milionów – Kennedy Center
- 154 miliony - National Gallery of Art
- 1 miliard - Smithsonian Institute
- 14 milionów - Woodrow Wilson Ctr
- 167 milionów - Natl Foundation on Arts/Humanities
- 700 milionów - Sudan (tak, Sudan)
- 1,3 miliarda – Egipt
- 1,4 miliarda - "Asia Reassurance Initiative Act"
- 135 milionów – Burma
- 85,5 milionów – Kambodża
- 135 milionów – Nepal
- 33 miliony – Wenezuela
- 453 miliony - Ukraina
I POWTÓRZĘ TU: $600 DLA PODATNIKÓW
Według urzędników granicznych, około 70 000 migrantów zostało przyłapanych na przekroczeniu południowo-zachodniej granicy USA w zeszłym miesiącu - o 64% więcej w porównaniu z listopadem ubiegłego roku. Fala na granicy nasila się i nie robi się nic, o czym warto by wspomnieć. A jednak w ogromnym rachunku wydatków pieniądze podatników były swobodnie przekazywane do innych krajów. Około 33 mln dolarów przeznaczono na programy demokratyczne w Wenezueli, 500 mln na bezpieczeństwo granic w Jordanii, 15 mln na programy demokratyczne i 10 mln na gender studies w Pakistanie, Sri Lanka dostanie 15 mln dolarów za łódź, 1,3 mld dol. przeznaczone dla Egiptu i nie zapominajmy, że kraje Ameryki Środkowej otrzymają 500 milionów dolarów na odkrycie, dlaczego dzieci uciekają do Stanów Zjednoczonych.
Co by to było, gdyby w Waszyngtonie byli inteligentni ludzie, którzy przeznaczają pieniądze na obronę własnych granic i rozwiązywanie własnych problemów zamiast zajmowaniem się problemami innych krajów.
Sprowadzenie Ameryki na właściwe tory nie nastąpi, ponieważ ludzie otrzymują czek na 600 lub 2000 dolarów. Jeśli politycy na szczeblu federalnym, stanowym i lokalnym chcą, aby Amerykanie byli chronieni, zniosą nonsensowne ograniczenia, zlikwidują mandaty, przestaną zamykać biznesy, wycofają się i pozwolą życiu być takim, jakie kiedyś znaliśmy.
Mając na uwadze powyższe, załóżmy, że COVID jest tak niebezpieczny, jak go nam sprzedają, a ograniczenia muszą pozostać na miejscu. W takim razie tylko kompletny kretyn odrzuciłby prośbę prezydenta o przekazanie Amerykanom 2000 zamiast 600 dolarów. Fakt, że Republikański Senat uchwalił ustawę o wydatkach, która wysyła MILIARDY dolarów za granicę, ale w tym samym tygodniu NIE BĘDZIE wykazywać takiej samej pasji, by wysłać Amerykanom po 2000 dolarów, jest niewiarygodny. To musi być najbardziej idiotyczny ruch polityczny wszechczasów.
Partia Republikańska musi obudzić się. Za tydzień odbędą się specjalne wybory. Kraj wisi na włosku w oczekiwaniu na wyniki specjalnych wyborów 5 stycznia. Jeśli ten włosek się urwie, wkroczymy w mroczną erę, w której socjaliści i radykalni szaleńcy, tacy jak Alexandria Ocasio-Cortez, rządzą krajem. USA JUŻ NIGDY NIE BĘDĄ TAKIE SAME.