Ze strony PZSzach:W dniu 28 lipca doszło w Pardubicach do spotkania prezesa PZSzach Tomasza Sielickiego z prezesem Czeskiej Federacji Szachowej i przedstawicielem Czech w ECU Petrem Piskiem.W dwugodzinnej rozmowie prezesi przedstawili sobie stan zorganizowania szachistów w obu krajach. Okazało się, że Czesi posiadają więcej niż my klubów szachowych (ponad 600) i zarejstrowanych szachistów (ponad 30 000) W ramach centralnych rozgrywek organizowane są tam: ekstraliga, dwie I ligi oraz sześć II lig. Oprócz tego każdy z 14 województw prowadzi rozgrywki III ligi oraz rozgrywki lig regionalnych. Wszystkie drużynowe rozgrywki seniorów są prowadzone są w formie lig dojazdowych.
Należy zauważyć, że przy dzisiejszej technologii można było otrzymać te dane przez Internet albo, jeśli Prezes Sielicki był zainteresowany spotkaniem twarzą w twarz, urządzić konferencję wideo.
Czeska Federacja dostaje od państwa dwa razy mniejsze środki na działalność niż nasza. Z tego powodu m.in. juniorzy wyjeżdżający na ME lub MŚ sami finansują swój wyjazd (federacja opłaca tylko trenera),a przedstawiciej Czech z braku pieniędzy często nie bierze udziału w Kongresach FIDE, ale z drugiej strony każdy szachista reprezentujący Czechy na olimpiadzie szachowej oraz drużynowych MŚ i ME seniorów dostaje z federacji startowe w wysokości 1000 EURO.Prezesi podjęli również temat współpracy w ECU i FIDE i namówienia do niej innych federacji z Europy Środkowej i Wschodniej, która umożliwiłaby większy wpływ na decyzje zapadające w tych stowarzyszeniach.
Większa liczba delegatów wiąże się z większymi kosztami, a co za tym idzie – mniejszą liczbą turniejów opłacanych przez PZSzach. Dziwne, że przewodniczący Rady Zawodniczej jeszcze nie podjął tego tematu; być może dlatego, że jest delegatem PZSzach.
Po spotkaniu prezesów Jiri Petrużalek - organizator festiwalu Szachowego w Pardubicach (największego na świecie)
(?)– znam większe: w tegorocznym turnieju w Filadelfii wzięło udział 1349 szachistów, a w Pardubicach – 1311, a tegoroczny festiwal w Las Vegas był zorganizowany z jeszcze większą pompą.
oraz całego CzechTouru - oprowadził po rozgrywanych właśnie w ramach festiwalu turniejach oraz opowiedział jak są organizowane.W spotkaniach z ramienia Zarządu PZSzach, oprócz prezesa uczestniczyli: Wojciech Zawadzki i Waldemar Taboła
Należy zauważyć, że festiwal w Pardubicach jest sponsorowany przez Szachy Chess. Żaden z Polaków nie zagrał w tegorocznym turnieju głównym w Pardubicach.Reasumując: pieniądze zużyte na wyjazd Tomasza Sielickiego, Wojciecha Zawadzkiego i Waldemara Taboły można było przeznaczyć na wysłanie aktualnego mistrza Polski, Bartłomieja Macieję, tym bardziej że w turnieju głównym było tylko dwóch zawodników z rankingiem wyższym niż 2600, więc Bartłomiej Macieja mógłby przedstawić polskie szachy w dobrym świetle na „największym” szachowym festiwalu na świecie, a przecież medialny image polskich szachów jest w programie wyborczym nowego prezesa zamieszczonym na osobistej stronie Wybitnego Redaktora „Szachy Chess”.
Opinie, kontrowersje
Przyjaźń Prezesa z Piotrem Kaczorowskim owocuje
- Szczegóły
- Zbigniew Nagrocki
- Kategoria: PZSzach
- Odsłony: 7779