Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Trudno uwierzyć w to, że kobieta choć trochę związana z Polską, może dopuścić się czegoś takiego… „To, co się dzieje w Polsce, pokazuje, że największym zagrożeniem dla Zachodu nie jest radykalny islam. Największe zagrożenie płynie z wewnątrz” – pisze Anne Applebaum, żona Radosława Sikorskiego, w publikacji dla „The Washington Post”, którą zamieściła na swojej stronie „Gazeta Wyborcza”.

„Trump w Polsce mówił o zagrożeniach dla Zachodu, czyniąc aluzje do niebezpieczeństw płynących z Południa lub Wschodu, a także o tych wynikających z „opresyjnej ideologii” – radykalnego islamu „dążącego do eksportowania terroryzmu i ekstremizmu na cały świat” – pisze Applebaum.

Prezydent USA sugerował jednoznacznie, że to radykalny islam jest dziś największym zagrożeniem dla Europy. Żona byłego ministra spraw zagranicznych RP się z tym nie zgadza. Według niej, zagładę kulturze zachodu niosą… Polacy.

„W ciągu dni, które upłynęły od tego przemówienia, wydarzenia szybko następujące w Warszawie pokazały, że się mylił. W chwili, kiedy to piszę, to, co się dzieje w Polsce, pokazuje, że największym zagrożeniem dla Zachodu nie jest radykalny islam. Największe zagrożenie nie płynie z zewnątrz; jest wewnętrzne. W Polsce demokratycznie wybrany, ale nieliberalny rząd w ostatnich kilku dniach nasilił atak na własną konstytucję, przepychając nowe prawa, jawnie zaprojektowane tak, żeby doprowadzić do upolitycznienia sądownictwa. A czuje się do tego zachęcony przez wizytę amerykańskiego prezydenta” – stwierdza dalej towarzyszka życia człowieka, który mówił o „polskich skurwysynach” (więcej).

„Rządem polskim kieruje Prawo i Sprawiedliwość, nacjonalistyczna partia mająca niewielką przewagę w parlamencie” – pisze Applebaum. Nie wspomina jednak, że partia ta ma ponad 10 proc. przewagi nad największą opozycyjną partią – Platformą Obywatelską. I nieco ponad drugie tyle nad równie neoliberalną Nowoczesną.

Żona człowieka, który reprezentował jeszcze kilka lat temu Polskę na spotkaniach dyplomatycznych, również wyborców Prawa i Sprawiedliwości, oraz ludzi, którzy akceptują przeprowadzane w Polsce zmiany, uważa za niebezpiecznych. Nie ma jednak nic do przywódców zachodnich, którzy importują do Europy miliony potencjalnych terrorystów – przywódców, których kraje płoną, bo nie sprawdziła się chora polityka, do której uprawiania chcą teraz zmusić Polskę.

Miliony Amerykanów „The Washington Post”, w którym publikuje Applebaum, uważa za pismo opiniotwórcze. Tak oto przedstawiła większość polskich wyborców jako mało inteligentnych niszczycieli Europy, przy czym chorobliwie poprawnych politycznie lewaków – prawdziwych morderców naszej cywilizacji – jako ostatnich sprawiedliwych.

NewsWeb.pl
Napisz do nas: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.