Zgodnie z moją obietnicą, kontynuuję cykl „farosza”. Tym razem będzie o Hetmanach 2015 ze względu na aktywność „poligloty” skoczka2. Muszę nadmienić, że ten rzekomy użytkownik blogu Jerzego Konikowskiego zna wiele języków: norweski, hiszpański, angielski so on. Jest tylko jeden mały szkopuł – nie są to tłumaczenia artykułów, a jedynie linki do nich, filmiki itp. zamieszczane bez zrozumienia ich treści.
W dniach 16 i 17 kwietnia tenże użytkownik, znany osobiście Jerzemu Konikowskiemu, zainicjował następną nagonkę na Marcina Tazbira. a w sukurs mu przyszedł znany czytelnikom blogu Konikowskiego użytkownik Dolek (nie mylić z Dolkiem Bartłomieja Maciei).
Skoczek2
Gratulacje dla wszystkich nagrodzonych za rok 2015! Wyraźnie widać, że brakuje Arcymistrza Marcina Tazbira, choć nie widzę dla niego kategorii.
Dolek
Ja bym mu dał za „kulturę osobistą” jaką pokazał na tym blogu, no i naturalnie za największy wyczyn w jego karierze szachowej-mistrzostwo Europy słabowidzących. W tym roku nie załapał się na Hetmana, może w przyszłym dostanie za komentowanie mistrzostw Polski w Poznaniu.
Dołączam się do gratulacji.
Zdumiewające jest, że właściciel blogu Jerzy Konikowski nie zauważa, że niewybredna wiązanka otrzymana przez niego od Marcina Tazbira była spowodowana nazwaniem go (tzn. Tazbira) oszustem. Późniejsze lawirowanie wypowiedziami nie przyniosło oczekiwanych efektów, tj. nie usprawiedliwiło pomówień zamieszczonych na autorskim blogu Jerzego Konikowskiego. Skoczek2 od tamtego czasu z konsekwencją maniaka od czasu do czasu przypomina, że Marcin Tazbir nie wygląda na mającego kłopoty ze wzrokiem, czego potwierdzeniem dla skoczka2 jest zamieszczenie w języku hiszpańskim filmiku o rozgrywkach niewidomych. Jest to szyte tak grubymi nićmi, że nawet szkapa dorożkarska z klapkami na oczach to widzi.
Zdjęcie z blogu Krzysztofa Jopka
Zgodnie z moją obietnicą, kontynuuję cykl „farosza”. Tym razem będzie o Hetmanach 2015 ze względu na aktywność „poligloty” skoczka2. Muszę nadmienić, że ten rzekomy użytkownik blogu Jerzego Konikowskiego zna wiele języków: norweski, hiszpański, angielski so on. Jest tylko jeden mały szkopuł – nie są to tłumaczenia artykułów, a jedynie linki do nich, filmiki itp. zamieszczane bez zrozumienia ich treści.
W dniach 16 i 17 kwietnia tenże użytkownik, znany osobiście Jerzemu Konikowskiemu, zainicjował następną nagonkę na Marcina Tazbira. a w sukurs mu przyszedł znany czytelnikom blogu Konikowskiego użytkownik Dolek (nie mylić z Dolkiem Bartłomieja Maciei).
Skoczek2
Gratulacje dla wszystkich nagrodzonych za rok 2015! Wyraźnie widać, że brakuje Arcymistrza Marcina Tazbira, choć nie widzę dla niego kategorii.
Dolek
Ja bym mu dał za „kulturę osobistą” jaką pokazał na tym blogu, no i naturalnie za największy wyczyn w jego karierze szachowej-mistrzostwo Europy słabowidzących. W tym roku nie załapał się na Hetmana, może w przyszłym dostanie za komentowanie mistrzostw Polski w Poznaniu.
Dołączam się do gratulacji.
Zdumiewające jest, że właściciel blogu Jerzy Konikowski nie zauważa, że niewybredna wiązanka otrzymana przez niego od Marcina Tazbira była spowodowana nazwaniem go (tzn. Tazbira) oszustem. Późniejsze lawirowanie wypowiedziami nie przyniosło oczekiwanych efektów, tj. nie usprawiedliwiło pomówień zamieszczonych na autorskim blogu Jerzego Konikowskiego. Skoczek2 od tamtego czasu z konsekwencją maniaka od czasu do czasu przypomina, że Marcin Tazbir nie wygląda na mającego kłopoty ze wzrokiem, czego potwierdzeniem dla skoczka2 jest zamieszczenie w języku hiszpańskim filmiku o rozgrywkach niewidomych. Jest to szyte tak grubymi nićmi, że nawet szkapa dorożkarska z klapkami na oczach to widzi.