Na forum samotnych panów ukazał się link zamieszczony przez Bartłomieja Macieję dotyczący wywiadu z Bartłomiejem Macieją przeprowadzonego przez Bartłomieja Macieję. Wywiad został przeprowadzony w Brownsville, Texas i z nieznanych powodów autor nie podpisał się pod nim.
Artykuł zawiera kilka ciekawostek, które warto rozpowszechnić. Po pierwsze, czterokrotny mistrz Polski Mateusz Bartel jest jednym z uczniów Bartłomieja Maciei. Po drugie, w ubiegłym roku Bartłomiej Macieja został magistrem fizyki. Sprawdziłem listy ubiegłorocznych absolwentów Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Warszawskiej. Niestety, nie znalazłem tam nazwiska Bartłomieja Maciei. Może ktoś podrzuci jakiegoś linka? Biorąc pod uwagę, że w Polsce jest bardzo łatwo kupić wszelkie prace dyplomowe, wszystko jest możliwe. Wystarczy napisać w Google kupię pracę magisterską.
Cytat z artykułu:
In between participating in chess competitions, Macieja has coached through the years. His students include the 2008 Venezuelan Olympic team as well as individuals such as four-time Polish Champion Grandmaster Mateusz Bartel.
Niewdzięczność Mateusza Bartla jest ogromna. Dlaczego nigdzie nie przyznaje się do treningów z Bartłomiejem Macieją? Zrozumiałem, dlaczego był oburzony, gdy Jurek Konikowski udowodnił, że jednak miał coś wspólnego z trenowaniem Wojtaszka. Znana jest też przyczyna gorszej gry Mateusza Bartla w ubiegłym roku – jego trener nie miał dla niego czasu, bo był zajęty rozszerzaniem rodziny, pisaniem pracy magisterskiej i tworzeniem wiarygodnego cv.
Między bajki można włożyć stwierdzenie Maciei, że wygrał międzynarodowy konkurs na stanowisko szachowego trenera w Brownsville. W artykule zacytowano słowa szachowego dyrektora, Russella Harwooda:
“I knew Bartek was the right coach for us,” Harwood said. “Once we found him and he accepted, we had to wade through the governmental marathon of visas and so forth, but in the long run, it was all worth the wait.”
Bartłomiej Macieja nie jest pierwszym polskim trenerem na amerykańskiej uczelni. Byłem świadkiem zaoferowania takiej samej pracy Alkowi Wojtkiewiczowi i wiem, jak to się załatwia.
Z artykułu wynika, że Sofi Alejandra Macieja urodziła się 26 grudnia na terenie USA. Przypomina mi się wywiad, w którym prawie 40-letnia seniorita stwierdza, że tęskni za Meksykiem i swoją meksykańską rodziną. Dlaczego zdecydowała się rodzić z dala od bliskich w obcym mieście? Czy dlatego, że szczytem marzeń Meksykanek jest rodzenie dzieci w Stanach Zjednoczonych? A może Bartłomiej Macieja poszedł w ślady swego ojca, Profesora Agentury, i też chciał zafundować swojemu dziecku amerykańskie obywatelstwo? Jest to jakieś wytłumaczenie nieobecności państwa Maciejów na rodzinnych spotkaniach w czasie bardzo rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. A może Bartłomiej Macieja wiedział, że w USA kobiety w ciąży są pod ochroną i mają darmową opiekę lekarską?