Jerzy Konikowski znów ma problemy. To już 90. problemy polskich szachów. Tę serię prowadzi pod własnym nazwiskiem i pod jednym ze swoich pseudonimów – skoczek2. Spróbuję znaleźć te problemy, w końcu niech autor wie, że życzę mu jak najlepiej.

Czytając ten artykuł, nie zauważyłem, żeby Agnieszka Fornal pisała o problemach. Po prostu przedstawiła zasady, na jakich działa MASz, ale, jak widać, dla niektórych są to problemy, gdyż nie są to zasady, które satysfakcjonują ich ego i dlatego nazywają to problemami.

Zwróciłem uwagę, że pod tym artykułem znalazło się aż osiem komentarzy. Wydawałoby się, że temat jest bardzo potrzebny i dlatego środowisko szachowe w Polsce poczuło potrzebę wyrażenia swojego zdania. Niestety, nie jest to zgodne z prawdą. I tu się farosz ciulnął!

1. Skoczek2

http://www.blog.konikowski.net/2016/08/02/problemy-polskich-szachow-49/

Jak widać, mamy tu odnośnik do blogu Jerzego Konikowskiego.

2. Jerzy Konikowski

Dzisiaj rozmawiałem z kolegą z Polski na różne problemy dotyczące sytuacji szachów, m.in. o MASz: „Może warto przypomnieć, co było omawiane na blogu w tej kwestii. Akurat teraz, kiedy szykują się zmiany”? Ten temat był tutaj wielokrotnie poruszany. Wybrałem na „gorąco” kilka wpisów:

http://www.blog.konikowski.net/2015/06/08/akademia-szachowa-nic-nie-daje/

http://www.blog.konikowski.net/2016/05/18/paradoksy-szachowe-167/

http://www.blog.konikowski.net/2016/05/05/paradoksy-szachowe-166/

http://www.blog.konikowski.net/2016/04/01/paradoksy-szachowe-163/

http://www.blog.konikowski.net/2016/03/21/paradoksy-szachowe-159/

http://www.blog.konikowski.net/2016/03/09/paradoksy-szachowe-154-2/

http://www.blog.konikowski.net/2016/02/08/paradoksy-szachowe-149/

http://www.blog.konikowski.net/2016/02/28/paradoksy-szachowe-153/

Jak widać, wszystkie linki prowadzą do blogu Konikowskiego, tak jak wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Po dokładnym zapoznaniu się z powyższymi linkami, postaram się ustosunkować do dyskusji o „wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi” z udziałem MASz.

3. Hetman

Powinny zostać wprowadzone zajęcia dla juniorów z etyki sportu, kultury osobistej oraz kultury wypowiedzi, i poszanowania przeciwnika. Tylko kto je ma prowadzić, skoro część znanych trenerów i instruktorów jest etatowymi hejterami, i bryluje w publicznym kpieniu, szydzeniu i ośmieszaniu tych którzy mają inne zdanie od nich.

W USA popularnie mówi się: stand by your man. Ci trenerzy nie zamiatają się pod dywan, jak się to robi na blogu Jerzego Konikowskiego (multinikowanie itp.) Właściciel tego blogu, czyli Jerzy Konikowski vel farosz nie uznaje żadnych innych opcji. Przypomina mi się powiedzenie burmistrza Nowego Jorku Guliani’ego „My way or highway”.

4. szachista

Takie zajęcia powinno się też organizować dla działaczy Polskiego Związku Szachowego. Przykład idzie z „góry”.

Jurek, czy uczyć działaczy Polskiego Związku Szachowego ma jakiś sens. Oni są dorośli. Spójrz w lustro.

5. Jerzy Konikowski

Zgadzam się z „Hetmanem” i „Szachistą”. Działacze dość często popierali osoby, które mnie atakowały i pisały o mnie nieprawdę. W tych akcjach na mnie i współpracowników tego bloga brylował znany trener MASZ, który, mimo tego, cieszył się uznaniem nawet prezesa PZSzach. O takich przypadkach pisaliśmy często na blogu.
Ostatnio ten prezes podniósł palec na wpisie tego „zasłużonego” trenera.
Oto dowód:
http://www.blog.konikowski.net/2016/10/08/problemy-polskich-szachow-52/

Trudno nie zgodzić się z żoną, bo może to być kosztowne. A podanie swojego wpisu jako dowodu jest żenujące.

6. Skoczek2

Palec w sensie „kciuk do góry”. A mowa o byłym prezesie PZSzach Tomaszu Sielickim. Uaktualnijmy ową listę. Do wymienionych w rzeczonym wpisie dołączył też czołowy trener MASz Marcin Tazbir, Mistrz Europy Słabowidzących i Niewidomych.

Jurek, mam dla Ciebie bad news. Do tej listy dołączyło znacznie więcej osób. Mogę Ci dorzucić parę, jeśli wprawi Cię to w dobry humor. Ale jak widać, Tazbir utkwił Ci w pamięci, bo przy każdej okazji wytykasz mu zdobycie tutułu mistrza Europy, posługując się argumentami typu „dobrze widzi”, „nie używa okularów”, „dlaczego mistrz Europy nie grał w drużynie” and so on.

7. szachista

To uzpełnijmy listę o następujące znane sylwetki:

Krzysztof Jopek czołowy dziennikarz PZSzach
Waldemar Taboła przewodniczący Komisji Rewizyjnej PZSzach
Michał Bartel pracownik biura PZSzach, który ostatnio wyprzedził w memoriale Czigorina czołowego arcymistrza kraju Grzegorza Gajewskiego

Widzę, że dzielnie pomogasz skoczkowi2, czyli sobie, w uzupełnianiu tej listy. Zapomniałeś o mnie i o Gali. Z Twojego komentarza jasno wynika, że stoi Ci ością w gardle Hetman Jopka. Pocieszę Cię, że nie jesteś w tym odosobniony – możesz podać rękę Krzysztofowi Długoszowi. Co do Michała Bartla, to muszę Cię zmartwić – zdobył 22+ w tym turnieju. Co Ty na to?!

8. Skoczek2

Oraz absolwenci MASz: Leniart i Nguyen.

Dlaczego nie napisałeś, że Nguyen zajął dalekie miejsce w memoriale Czigorina? Czy dlatego, że zrobił 7+?

Za półtora miesiąca będę w Polsce, będę miał więc okazję zapytać Nguyena, czym zasłużył sobie na niełaskę tak wybitnego trenera.

Wnioski końcowe

Czy nie lepiej posiedzieć z żoną przy drinku przed telewizorem i to samo sobie powiedzieć, zamiast pisać publicznie o akademii, z którą nie ma się nic wspólnego od 16 lat. In my recolection, ostatnia Twoja sesja w akademii odbyła się w 2000 roku.

Ostatnio chwaliłeś się, że prowadziłeś szkółkę juniorów w wieku 10-12 lat, którą odstąpił Ci Jurek Kostro. Czy mógłbyś rzucić parę nazwisk? Bo ci, z którymi do tej pory rozmawiałem, nie mają z tym nic wspólnego.