Drodzy Czytelnicy Fake News: pozwólcie, że pokażę Wam, jak Wasze środki masowego przekazu lamentują o koronawirusie.
Dzisiaj przeczytałam artykuł, w którym twierdzono, że Nowymu Jorkowi grozi „katastrofa”, ponieważ 450 osób zmarło na koronawirusa od stycznia. Autor artykułu doszedł wniosku, że w Nowym Jorku umiera jedna osoba co 17 minut. Dwa i pół roku temu wyjechałam z Nowego Jorku i pamiętam, że już przed moim wyjazdem Nowy Jork cierpiał na epidemię braku szpitali, więc postanowiłam przeprowadzić pewne badania i oto, co stwierdziłam.
Przede wszystkim w Nowym Jorku umiera przeciętnie 419 osób dziennie bez koronowirusa. To jest około 153 tys. osób rocznie lub jedna osoba co 9 minut. Sugestia, że dodatkowe 5 zgonów dziennie w tym roku spowodowało kryzys, jest idiotyczna.
Jest tego więcej... Od 2003 roku Nowy Jork zamknął 16 szpitali. Państwo obniżyło zwrot kosztów bezpłatnej opieki zdrowotnej medicaid, czyli, innymi słowy, Nowy Jork nie stać na wspieranie osób, które były leczone za darmo. Stany, które już były na progu bankructwa (Nowy Jork, Kalifornia, Illinois) wykorzystują wirusa do zmuszenia rządu federalnego do finansowania różnych wcześniejszych kryzysów, które wynikły ze złej polityki rządów stanowych.
Może główne środki masowego przekazu, zamiast potępiania za wszelką cenę Donalda Trumpa, zaczną przekazywać, co Partia Demokratyczna zrobiła dla Stanów Zjednoczonych? Przypuszczam, że tematu nie wystarczy nawet na jedną stronę.