Drukuj
Kategoria: Mecz o Mistrzostwo Świata 2023
Odsłony: 456

FIDE/Photo by Stev Bonhage

Czwarta z rzędu rozstrzygnięta partia w meczu o mistrzostwo świata FIDE. Ding Liren roztopił się w kłopotach z czasem, mając nieco lepszą pozycję i przegrywając zaledwie w kilku ruchach.

Ding ponownie zaskoczył Nepomniachtchiego, tym razem wybierając czarnymi Obronę Francuską. Nepomniachtchi wybrał wariant Tarrascha 3.Sd2, którą ostatnio grał online i obaj gracze wydawali się być zdani na siebie w okolicach 10 ruchu.

Ding prawdopodobnie był w porządku, ale musiał uważać, ponieważ Nepomniachtchi opracował niebezpiecznie wyglądający atak. Po 16.Rad8 Ding miał zaledwie 43 minuty na dotarcie do ruchu 40 Nepomniachtchi pochwalił 21...Gd6 Dinga i gra weszła w nową fazę, w której czarne zrezygnowały z wymiany i miały kilka własnych okazji. 29...h5 było doskonałe, ale na 11 minut przed końcem Ding nie miał miejsca na niespodzianki. 31...h4 było oparte na błędnym obliczeniu, 31...Gd8 było lepsze, ale nawet 31...Kg7 było rozsądne. Być może właśnie tutaj Ding całkowicie stracił panowanie nad sobą. 32....Wd2 było faktycznie przegranym ruchem, nie tylko 32...Ge5 było lepszym wyborem, ale Ding zużył tu 5 minut i miał tylko 44 sekundy do kontroli czasu, nie ma realnej szansy w tak ostrej pozycji i 33...Wd3 wypuściło pozycję. Ding zrezygnował z 3 sekundami na jego zegarze na wykonanie trzech ruchów w beznadziejnej pozycji.

To była bardzo dotkliwa porażka Dinga, prawie całkowicie spowodowana złą obsługą zegara, co z pewnością wskazywało również na złe nerwy. Jedyną dobrą wiadomością jest to, że jutro jest kolejny dzień odpoczynku, aby Ding mógł dojść do siebie.

Ian Nepomniachtchi: „Cała partia była niezwykle ostra i niezwykle napięta. Czułem, że powinienem sobie radzić całkiem dobrze. Ale po… Gd6, co jest świetnym posunięciem, nie bardzo wiedziałem, co robić. Było wiele ostrych linii, ale nie mogłem wymyślić, co robić, więc poszedłem na tę pozycję, w której stałem trochę gorzej.”

Ding Liren: „Myślę, że nie grałem tak źle, ale na samym końcu coś spaskudziłem”.

Partia 7, komentarz: Mark Crowther