Drukuj
Kategoria: Bartłomiej Macieja
Odsłony: 1887

GM Bartłomiej Macieja chwali się:

Turniej w Mazatlan także wygrany. Także zacząłem od 4 zwycięstw (tym razem w tym jednym GM), także skończyłem wynikiem 4.5/5. Drugie miejsce zajął Emilio Cordova, z którym zremisowałem w ostatniej rundzie.

Pupilek i utrzymanek Fundacji im. Kazimierza Sosnkowskiego wciska nam, jak małpa kit, ciemnotę o wygranym turnieju. Turniej ten był jednym z najsłabszych turniejów obu Ameryk, ponieważ pierwszy lepszy turniej świetlicowy w Stanach ma wyższy poziom niż turnieje, w których uczestniczyła wylansowana miernota polskich szachów. Jak fama niesie (bo strona turniejowa praktycznie nie istnieje, za to można było oglądać wideo life stream), w turnieju wzięło udział trzech arcymistrzów, w tym Bartłomiej Macieja. Przeciwnicy naszego guru ledwo mieszczą się w piątej setce na liście rankingowej, ale nie ma czemu się dziwić, każdy grosz się liczy i pieniądze nie śmierdzą, nawet w pesos. Ale gratuluję polskiemu arcymistrzowi remisu z GM Emilio Cordovą. Następnym razem może być trudniej.

Mam nadzieję, że meksykańskie turnee Sekretarza ACP nie zahamowało gwałtownego rozwoju tej organizacji.

Reasumując, amerykańskie turnee udowodniło, że Bartłomiej Macieja może grać w  latynoskich turniejach, które reprezentują poziom amerykańskich turniejów "świetlicowych".  Wydaje się, że pupilek Fundacji im. Kazimierza Sosnkowskiego nie jest w dobrej formie przed mistrzostwami Polski (zobacz turniej w Kalifornii).